piątek, 24 września 2010

Poezja wirtuozerskiej improwizacji

Ja się uśmiałem, choć w sumie nie jest to wszystko takie śmieszne. No ale cóż pozostaje...

http://fanbieszczad.salon24.pl/232257,smolensk-2010-plk-szelag-lewituje

tak jak w opisie filmiku chodzi o fragment od pierwszej minuty.
Tutaj natomiast stenogram z zabawnym komentarzem:

http://niepoprawni.pl/blog/1398/podroz-w-glab-pulkownika-szelaga

czuwaj

4 komentarze:

mrw pisze...

wytłumacz mi to bo nie rozumiem. oglądałem to z 5 razy i nie rozumiem o czym ten koleś mówi i o co w ogóle chodzi.

Anonimowy pisze...

No właśnie o to chodzi, że koleś pierdoli jak potrzaskany, bo dziennikarz zadał niewygodne pytanie wprost i odpowiedz powinna być tak lub nie. No ale byłoby to publicznym przyznaniem pewnych faktów. Chodzi generalnie o to, że koleś ma mimikę jakby chciał schować się pod stół bo sam jest przerażony tym jakie pierdoły opowiada, no ale coś trzeba odpowiedzieć.

Anonimowy pisze...

http://staryw.blogspot.com/
tak gwoli wyjaśnienia

mrw pisze...

no ciekawe
coraz ciekawiej się robi